Jak wygrać studia? Czyli jak nie zmarnować 5 lat życia.

Artykuł ten skierowany jest przede wszystkim do obecnych studentów, jak i przyszłych studentów polskich uczelni wyższych.

Niestety muszę Was od samego początku zmartwić. Pójście na studia oraz późniejsza obrona pracy dyplomowej, nie sprawia, że dzisiaj w XXI wieku absolwent danego kierunku i uczelni znajdzie pracę w zawodzie za dobre pieniądze.

Przyczyn obecnej sytuacji jest wiele. Najważniejsze to:

  • ilość absolwentów z wyższym wykształceniem w Polsce
  • studiowanie niszowych humanistycznych kierunków, nie związanych z obecnymi trendami na rynku
  • program studiów oparty o przestarzałą teorię, zmuszający absolwentów do poszerzania wiedzy na własną rękę
  • wymagania pracodawców, gdzie bardziej liczy się doświadczenie niż wykształcenie
  • nieumiejętność wykorzystania zdobytej wiedzy w praktyce
  • stosunek studenta do swoich studiów (brak zainteresowania wyuczoną wiedzą, zdawalność na najniższych ocenach, brak chęci pracy w zawodzie i inne)

Zakładając, że ostatni punkt Was nie dotyczy, i naprawdę chcecie iść na wybrany kierunek studiów by pracować w wyuczonym zawodzie to mam dla Was kilka rad, co zrobić podczas 5 lat studiów, by nie żałować tego czasu i spędzić je jak najlepiej pod względem zawodowym.

Buduj sieć kontaktów

Jedną z najważniejszych rzeczy na studiach jest zbudowanie swojej sieci kontaktów, inaczej zwaną networkingiem. Kojarzysz, że wszyscy dorośli mówią, że trzeba mieć znajomości, aby zdobyć fajną pracę? Niestety mają sporo racji. Budując swoją sieć kontaktów zwiększasz swoje możliwości zdobycia dobrej pracy (bo kolega kolegi wie o super rekrutacji na stanowisko, na które chcesz aplikować) lub złapania ważnych kontaktów (warto znać świetnych prawników, lekarzy, pielęgniarki, managerów, a nuż w przyszłości będą w stanie nie raz uratować się z opresji). Trzymaj się również z daleka od osób toksycznych, które ciągną w dół. Skup się na pozytywnych towarzyszach życia.

Zadbaj o swoją markę

Bądź pilnym studentem, zdobywaj dobre oceny, udzielaj się w organizacjach studenckich (Samorządzie Studenckim, Erasmus Student Network, kole naukowym, uczelnianym Radiu czy TV). Zrób na wszystkich dobre wrażenie, zwłaszcza na pracownikach z Dziekanatu. Już podczas studiów zaplanuj kim chcesz zostać i co chcesz osiągnąć. Teraz to TY jesteś Panem/Panią swojego życia. Weź życie za nogi i korzystaj z niego na 100%. Jeśli masz jakieś problemy natury psychologicznej – to jest ten czas, abyś zawalczył o siebie! Rozwijaj swoje kompetencje miękkie jak asertywność, praca zespołowa, kreatywność, zarządzanie czasem, krytyczne myślenie, one również się liczą do przyszłego sukcesu.

Zdobywaj doświadczenie zawodowe od samego początku!

Bardzo ważny punkt, lecz często nieumiejętnie realizowany. Dlaczego? Już wyjaśniam. Najczęściej studenci, aby sobie dorobić do domowego budżetu pracują w sieciach Fast Food, butikach, restauracjach, barach, magazynach czy na kasie w sklepie. Zarobki są w miarę wysokie, niestety jeśli twoje studia nie są związane z powyższymi miejscami to twoje szanse na pracę w zawodzie drastycznie spadają. Dlaczego? Bo pracodawcy wymagają doświadczenia w zawodzie, najlepiej kilku letniego. Jak go zdobyć? Biorąc udział w szkoleniach, projektach (sprawdź projekty finansowane przez UE na swojej uczelni), kursach, praktykach związanych z twoim kierunkiem (niestety spora część praktyk jest bezpłatna, lecz pamiętaj że jak się sprawdzisz po takich praktykach w firmie, to zawsze masz szanse na zatrudnienie na stałe na danym stanowisku) lub na stażach (najczęściej są płatne, dostajesz swojego Mentora, który Cię uczy i pomaga). Praca w zawodzie już podczas studiów pokaże Ci, czy naprawdę tak wyobrażałeś sobie takie życie, z takim zawodem (niestety spora grupa studentów po 5 latach studiów doświadcza zderzenia ze ścianą, a jak sam wiesz czasu nie da się już cofnąć).

Stale się doszkalaj!

Obecna sytuacja na rynku pracy zmusza nas do stałego poszerzania swojej wiedzy. Same studia mogą być ograniczone do wiedzy, której będziesz potrzebować w przyszłej pracy. Również musisz mieć na uwadze, że nasze pokolenie nie jest pokoleniem naszych dziadków czy rodziców, którzy przepracowali całe życie w jednej firmie na jednym stanowisku. Obecnie szacuje się, że młodzi ludzie będą co najmniej 8 razy zmieniać swój zawód! Bądź zatem otwarty na nową wiedzę, zwłaszcza tą niszową i specjalistyczną. Osoby z ogólnym wykształceniem borykają się z ograniczeniami w zdobyciu pracy, widać to na przykładzie studentów Pedagogiki, gdzie obecnie szuka się specjalistów do pracy z dziećmi z niepełnosprawnościami, które wymagają dodatkowych studiów podyplomowych (notabene dodatkowo płatnych).

Zainwestuj w języki obce

Nawet jeśli po studiach planujesz zostać i pracować w Polsce, to znajomość języków obcych jest wymagana na wielu stanowiskach. Obecnie język angielski przez wielu pracodawców nie uważany jest już za język obcy, a niemalże ojczysty. Najczęściej wymaga się go na poziomach minimum B2 lub C1 (na stanowiskach specjalistycznych). Po napływie uchodźców z Ukrainy do Polski na popularności wybił się język rosyjski i ukraiński. Popularnymi językami nadal są niemiecki, francuski oraz hiszpański, choć rośnie również popyt na języki rzadsze jak te skandynawskie (duński, norweski, szwedzki, fiński, islandzki), dalekowschodnie (chiński, japoński, koreański), bliskich nam sąsiadów (czeski, słowacki) czy arabski. Sprawdź na stronach typu pracuj.pl jakie języki są obecnie poszukiwane na Twoim wymarzonym stanowisku pracy lub ogólnie w całej branży.

Czy w takim razie warto studiować?

Po pierwsze nikt nie wie, jak będzie wyglądał przyszły rynek pracy. Czy osoby po studiach nie będą lepiej traktowane w tym zarobkowo, od osób które ledwo ukończyły szkołę średnią? Czy wymagania pracodawców poszybują w górę, czy spadną w dół? Jaką będziesz mieć konkurencję przy rekrutacji na to samo stanowisko? Jakie będą Twoje szanse w porównaniu z innymi? Tego nie da się przewidzieć, a zawsze warto mieć tego Asa w rękawie, czyli dyplom ukończenia studiów ze zdobytym wyższym wykształceniem.

Po drugie to od ciebie zależy, jak TY wykorzystasz dany Ci czas na studiach. Niestety spora większość studentów nie ma planu na życie, studenci wolą żyć z dnia na dzień z mottem „jakoś to będzie”, takie myślenie ma niestety swoje konsekwencje, co widać w niezadowoleniu absolwentów ich nie satysfakcjonującym życiem zawodowym poniżej swoich kwalifikacji. Już przed pójściem na studia obmyśl jakąś strategię na najbliższe lata. Pamiętaj, że żyjemy w wolnym kraju pełnym możliwości, które daje Internet.

Po trzecie nie ograniczaj się do tego, co znasz teraz. Przed tobą całe życie, każda osoba którą spotykasz na swojej drodze to nowa lekcja, każda przeczytana przez ciebie książka to nowa wiedza, każde zdobyte doświadczenie zwłaszcza błędy to ważne lekcje życiowe – one wszystkie Cię kształtują i pokazują Ci kierunek gdzie powinieneś zmierzać, doceń każdą chwile i osobę, wynieś z nich lekcje, wywnioskuj co poszło dobrze, a co można zrobić jeszcze lepiej. Doskonal się każdego dnia. Krok po kroku do celu. Jeśli uważasz, że studia Ci nie są potrzebne to też w porządku. Najważniejsze aby robić to, co się kocha, co sprawia przyjemność i czyni Cię każdego dnia lepszym człowiekiem.

Angelika Głowacka

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Related Articles

To nie dżuma, to ideologia.

To nie dżuma, to ideologia.

Ponadczasowość ,,Dżumy” i geniusz Alberta Camus zazwyczaj rozpatrujemy w kontekście współczesnej nam pandemii. Zadziwiające podobieństwo wydarzeń uderza w nas i naszą percepcję rzeczywistości. Albert Camus przecież nieprzypadkowo umieścił swoją powieść w bliżej niesprecyzowanym punkcie w czasoprzestrzeni. On wiedział, że to się wydarzy. To nasza świadomość została uśpiona.

czytaj dalej
Życie nie tak słodkie — o zmaganiach osób chorych na cukrzycę

Życie nie tak słodkie — o zmaganiach osób chorych na cukrzycę

Cukrzyca – choroba, która nie tylko wpływa na ciało, ale także na umysł i serce. To codzienne wyzwanie, któremu niektórzy z nas muszą stawiać czoła z odwagą i determinacją. Zazwyczaj cukrzycę poznajemy głównie od strony medycznej, skupiając się na profilaktyce i konieczności rutynowych badań. W efekcie wyobrażenie życia osoby chorej często sprowadzamy do regularnego monitorowania poziomu cukru we krwi i licznych wyrzeczeń. Dziś spojrzymy na ten temat z nieco innej perspektywy. Przyjrzymy się wyzwaniom, możliwościom i innym aspektom, które dowodzą, że cukrzyca nie jest i nigdy nie będzie czymś, co definiuje nas jako ludzi.

czytaj dalej
W pogoni za ideałem … który nie istnieje!

W pogoni za ideałem … który nie istnieje!

Żyjemy w czasach szybkich zmian, możemy je zobaczyć na każdym kroku. Coś, co dzisiaj jest już normą, jeszcze kilka lat temu mogło być tabu — wiwat życie w Polsce, ale już was uspokajam — nie tylko tu świat szybko ewoluuje. Często trafiam na shortsy na Faceboku i YouTubie o przemijaniu, a dokładniej o standardach piękna i modzie, mimo że ja nie należę do tych „modnych”. Oglądając je, możemy mieć wrażenie, że odkąd istnieje „showbiznes” na czele z Hollywood to nasze życie jest ukierunkowane w pewien sposób. Dlaczego tak uważam i dlaczego mnie to tak bardzo boli?

czytaj dalej