Doskonałe niezadowolenie

Niezadowolenie ma dwa oblicza. Może być pozytywne albo toksyczne. Jak je rozróżnić i podążać za tym pozytywnym? Bernardo Stamateas w książce „Toksyczne emocje” podpowiada jak się zadowolić.

Pozytywne niezadowolenie napełnia energią,  motywacją do działania i chęcią poszukiwania rozwiązań. Lepiej czuć niezadowolenie niż stanąć w miejscu i przestać się rozwijać. Jednak nieustanne powtarzanie sobie, że mogło się zrobić lepiej, więcej przeradza niezadowolenie w szkodliwą emocją, która wyniszcza. Wieczne niezadowolenie ze wszystkiego, co się robi i poczucie bezradności to takie pogrążanie się w swojej niedoskonałości, która jest całkowicie normalna. Nikt nie jest doskonały.

Okazjonalne niezadowolenie jest pozytywne i prowadzi cię do poprawy. Chroniczne niezadowolenie jest toksyczne i wiedzie cię do perfekcjonizmu”. – Bernardo Stamateas

Owszem są takie sytuacje, gdy perfekcjonizm bywa pozytywny, np. prowadząc badania naukowe. Jednak w życiu warto cieszyć się drogą prowadzącą do wyznaczonego celu, spełnienia marzenia. Toksyczne niezadowolenie odbiera radość i wywołuje negatywne myślenie.

Jak nie wpaść w pułapkę perfekcjonizmu?

Uniknąć perfekcjonizmu pomoże szukanie siebie, swoich pragnień, a nie zaspokajanie wygórowanych oczekiwań otoczenia, pogoń za uznaniem czy skupianie się na wynikach. Warto czerpać z życia i nie dążyć do celu za wszelką cenę. 

Co więcej, nadmierny perfekcjonizm może prowadzić do zaburzeń takich jak: depresja, anoreksja, bulimia, stany lękowe, fobie, ataki paniki, choroba wieńcowa, wrzody żołądka czy zespół jelita drażliwego.

Być doskonałym to zadanie niemożliwe

Perfekcjonizm wiąże się z doskonałością, której nie da się osiągnąć. Osoby, które ganiają za takim stanem, chcą być superbohaterami w każdym aspekcie życia. Ich złudne cele prowadzą do wyniszczenia i odbierają szczęście. 

Skąd się bierze potrzeba bycia doskonałym?

Jak uważał Carl Jung, człowiek od początku ma w sobie obraz doskonałości, ideału co podpowiada drogę do ideału. Poza tym perfekcjonizm, tak jak wiele innych cech osobowości rodzi się okresie wczesnego dzieciństwa. Surowi, wymagający rodzice, praktykujący warunkowe okazywanie miłości zasiewają w swoich dzieciach ziarno doskonałości. Takie dzieci w pogoni za miłością rodziców chcą stać się idealne. Każde dziecko, aby zdrowo się rozwijać, potrzebuje popełniać błędy i mieć przy tym wsparcie. 

Według psychologów każdy perfekcjonista działa powodowany negatywną wewnętrzną motywacją, starając się unikać dezaprobaty, odrzucenia i krytyki, jakich doświadczył ze strony rodziców. Perfekcjonista jest obsesyjny, cały czas rozważa ten sam błąd i przeżuwa tę samą błędną myśl. Nie akceptuje zmiany i traci z pola widzenia fakt, że każda zmiana przynosi nowe ćwiczenie” – Bernardo Stamateas.

Czy jesteś perfekcjonistą?

Jak pisze Bernardo Stamateas „Perfekcjonista skupia się na szczegółach i traci z oczu cel”. Jeśli chcesz się przekonać czy należysz do grona perfekcjonistów, rozwiąż poniższy test, odpowiadając na pytania TAK lub NIE.

  1. Czy zaczynając coś, obawiasz się pomyłki?
  2. Czy twoje cele są trudne do osiągnięcia, ponad twoje siły?
  3. Czy z całych sił starasz się uniknąć krytyki ze strony innych?
  4. Czy kiedy robisz coś ważnego, nie potrafisz się odprężyć, dopóki nie zrobisz tego doskonale?
  5. Czy czujesz, że nawet jeśli zrobisz coś najlepiej to inni i tak to skrytykują? 
  6. Czy popełniając błędy, czujesz, że wszystko się wali?
  7. Czy czujesz, że nigdy nie będziesz taki, jak powinieneś?
  8. Czy od małego masz poczucie, że nie zadowolisz rodziców, nawet jeśli zrobisz coś dobrze?
  9. Czy czujesz się niezadowolony, kiedy osiągasz jakiś cel?
  10. Czy jeśli nie zrobisz czegoś doskonale, to czujesz się winny lub wstydzisz się?

Jeśli odpowiedziałeś TAK na więcej niż 3 pytania, to znaczy, że jesteś perfekcjonistą. Odpowiedz sobie szczerze na dwa pytania:

  • Z jakimi z tych głównych cech się identyfikujesz?
  • Czy odpowiedzi, jakich udzieliłeś wyżej, mają odniesienie do wszystkich sfer twojego życia czy tylko do niektórych?

Bycie perfekcjonistą lub wymagającym nie prowadzi do doskonałości.

Jak radzić sobie z wiecznym niezadowoleniem i co cechuje perfekcjonistę w kolejnym artykule.

Kinga Hucz

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Related Articles

To nie dżuma, to ideologia.

To nie dżuma, to ideologia.

Ponadczasowość ,,Dżumy” i geniusz Alberta Camus zazwyczaj rozpatrujemy w kontekście współczesnej nam pandemii. Zadziwiające podobieństwo wydarzeń uderza w nas i naszą percepcję rzeczywistości. Albert Camus przecież nieprzypadkowo umieścił swoją powieść w bliżej niesprecyzowanym punkcie w czasoprzestrzeni. On wiedział, że to się wydarzy. To nasza świadomość została uśpiona.

czytaj dalej
Życie nie tak słodkie — o zmaganiach osób chorych na cukrzycę

Życie nie tak słodkie — o zmaganiach osób chorych na cukrzycę

Cukrzyca – choroba, która nie tylko wpływa na ciało, ale także na umysł i serce. To codzienne wyzwanie, któremu niektórzy z nas muszą stawiać czoła z odwagą i determinacją. Zazwyczaj cukrzycę poznajemy głównie od strony medycznej, skupiając się na profilaktyce i konieczności rutynowych badań. W efekcie wyobrażenie życia osoby chorej często sprowadzamy do regularnego monitorowania poziomu cukru we krwi i licznych wyrzeczeń. Dziś spojrzymy na ten temat z nieco innej perspektywy. Przyjrzymy się wyzwaniom, możliwościom i innym aspektom, które dowodzą, że cukrzyca nie jest i nigdy nie będzie czymś, co definiuje nas jako ludzi.

czytaj dalej
W pogoni za ideałem … który nie istnieje!

W pogoni za ideałem … który nie istnieje!

Żyjemy w czasach szybkich zmian, możemy je zobaczyć na każdym kroku. Coś, co dzisiaj jest już normą, jeszcze kilka lat temu mogło być tabu — wiwat życie w Polsce, ale już was uspokajam — nie tylko tu świat szybko ewoluuje. Często trafiam na shortsy na Faceboku i YouTubie o przemijaniu, a dokładniej o standardach piękna i modzie, mimo że ja nie należę do tych „modnych”. Oglądając je, możemy mieć wrażenie, że odkąd istnieje „showbiznes” na czele z Hollywood to nasze życie jest ukierunkowane w pewien sposób. Dlaczego tak uważam i dlaczego mnie to tak bardzo boli?

czytaj dalej